Od bardzo dawna dochodzą do mnie głosy na temat problemów z dodawaniem komentarzy i żałuję, że dopiero teraz się tym zajęłam. Była to wina wtyczki SpamBam, której zdarzało się blokować nawet moje komentarze 🙂 mimo że były pisane po zalogowaniu się na swoje konto. W końcu zdecydowałam się pożegnać SpamBama, a powitać Akismeta – mam nadzieję, że poradzi on sobie dużo lepiej ze spamem… a raczej ze zwykłymi komentarzami, które dotychczas były traktowane jako spam. Niektórzy mogli pomyśleć, że mimo dodania wartościowego komentarza to ja zdecydowałam się usunąć ich wpis, a dodam, że w treści nie musiał się nawet znajdować żaden link… ahh ten SpamBam :/
Kolejna zmiana to dodanie już jakiś czas temu wtyczki NoFollowFree, chociaż nie mogę obiecać, że na zawsze pozostanie ona aktywna. Wtyczka ta umożliwia usunięcie atrybutu nofollow z komentarzy osób, które przekroczą ustaloną przeze mnie liczbę wypowiedzi. Tak wyglądają obecnie ustawienia wtyczki:
Ostatnia ważna informacja to zasady komentowania, które co prawda od dawna istnieją na blogu, ale dopiero od dzisiaj są podlinkowane z każdego wpisu. Myślę, że nikogo nie zdziwi to, że może mi się zdarzyć nie przepuścić komentarza potraktowanego przeze mnie jako spam, albo wyjątkowo nie na temat – chociaż w drugim przypadku zazwyczaj mailowo kończę dyskusję. Tylko raz zdarzyło mi się, że osoba, której zwróciłam uwagę na post (ostatnie zdanie), napisała o tym w wielu miejscach prezentując sprawę niezgodnie z prawdą, a ponieważ nie dała linka do rozmowy w komentarzach, nikt nawet tego nie zweryfikował. Generalnie do moderowania komentarzy podchodzę dość luźno za wyjątkiem sytuacji, w której w podpisie wstawiane są mocno zoptymalizowane anchory – linki takie są usuwane.
Piszę o tym wszystkim, ponieważ chciałabym, aby zasady komentowania na moim blogu (czy też zdobywania linków dofollow 😉 ) były jasne i zarazem jest to prośba do Was, aby w pierwszej kolejności wyjaśniać ewentualne nieporozumienia bezpośrednio ze mną. Jak widać, łatwo jest wyciągnąć pochopne wnioski (np. nie wiadomo, czy komentarz wstrzymałam ja, czy wtyczka antyspamowa, ale najłatwiej jest od razu zarzucić cenzurę), ale trudniej je później sprostować.