W tym tygodniu Damian Sałkowski uruchomił zapisy na darmowy kurs Google Analytics. Został on przygotowany w postaci ebooka, więc wystarczy chwila aby uzyskać dostęp do 192 stron praktycznej wiedzy o GA – wiedzy o prawidłowej konfiguracji usług, o trickach pozwalających np. na mierzenie czasu na stronie w przypadku odwiedzin tylko 1 podstrony, o raportach ułatwiających analizę ruchu i wiele więcej.
Do materiału miałam dostęp już nieco wcześniej i od razu jego zawartość przekonała mnie do tego, aby dołączyć do grona partnerów. To co dla mnie było najbardziej istotne, to oczywiście świeże informacje o GA, bo w końcu to jest najważniejsze. Bazując na materiałach sprzed kilku lat można się przede wszystkim pogubić w zakładkach, w tym co gdzie znaleźć, bo niestety Google lubi wprowadzać… mało intuicyjne zmiany 😉
Kurs zaczyna się od podstaw na temat dodania i konfiguracji usługi, ale z tym każdy sobie jakoś sam radzi. Później jednak trafiamy na coraz ciekawsze i bardziej zaawansowane rozwiązania, albo ciekawostki dotyczące tych podstawowych informacji, np.:
- przy domyślnych ustawieniach długości sesji, odwiedzając jakąś stronę kilka razy dziennie przez dosłownie 5 minut, ale wracając na nią co godzinę, nabiję tyle wizyt ile godzin;
- jeśli użytkownik trafia na stronę z artykułem, w którym znalazł wszystkie niezbędne informacje i dlatego nie zdecydował się iść dalej, tylko wyszedł ze strony, taka wizyta zostanie wliczona do tych o zerowym czasie i niskiej jakości ze względu na Bounce Rate – właśnie tej kwestii dotyczy jeden z tricków, który pozwala samodzielnie zadecydować, jakiej długości wizyty wliczać do tego wysokiego wskaźnika odrzuceń.
Do niektórych zakładek wymienionych w kursie nawet wcześniej nie zaglądałam 😉 a raporty demograficzne włączyłam dopiero dzisiaj… a właściwie dopiero dzisiaj podmieniłam kod i czekam aż Google go zaktualizuje. W najbliższym czasie planuję skorzystać z opcji eksperymentów (czyli testów A/B) i zastosować wiele innych rad, na które natknęłam się podczas lektury. Również Wam polecam wygospodarować sobie trochę czasu na dokładne zapoznanie się z całym kursem.
Jedynie osoby mocno początkujące mogłyby narzekać na to, że w ebooku brakuje niektórych prostych instrukcji, ale sama jako takie podstawy mam już opanowane 😉 więc jak dla mnie materiał jest na odpowiednim poziomie. Jeszcze raz przypominam link do pobrania kursu: http://vestigio.pl/ga/.