Audyt SEO to raport przedstawiający, jakie elementy zostały wykorzystane na stronie prawidłowo pod kątem SEO, a jakie nie. Efektem takiego raportu jest wykaz błędów i propozycje zmian na stronie. Wstępny i bardzo ogólny audyt SEO można wykonać samodzielnie, korzystając ze stron takich jak np. woorank.com, jednak do bardziej szczegółowej analizy przyda się cała garść narzędzi.
- Wayback Machine – narzędzie to pokazuje stare kopie strony, pozwalając tym samym na sprawdzenie wieku domeny, historii oraz tego, czy nie została ona przerwana;
- Whois history – dzięki temu narzędziu sprawdzimy datę pierwszej (i nie tylko) rejestracji domeny;
- SEOQuake – sprawdza m.in. PR strony, liczbę zaindeksowanych podstron, wiek, a także linkuje do danych w bazie WHOIS;
- Narzędzie propozycji słów kluczowych – pomoże nam w ocenie, czy strona została zoptymalizowana pod kątem najlepszych słów kluczowych;
- Google Analytics lub inny system statystyk – pozwoli sprawdzić, czy pozycjonowane dotychczas słowa kluczowe przynoszą satysfakcjonujący ruch z wyników organicznych;
- Firebug – sprawdzimy dzięki niemu m.in. nagłówki (np. rodzaj zastosowanego przekierowania), a także prędkość wczytywania strony;
- Narzędzia dla webmasterów – pokazują m.in. błędy na stronie, informacje o linkach, ewentualne błędy w optymalizacji tytułów i opisów poszczególnych stron, sprawdzą poprawność pliku robots.txt, istnienie linków witryn dla sprawdzanej strony i wiele, wiele innych elementów wpływających na widoczność strony w wyszukiwarkach;
- Copyscape.com i Plagiarisma.net – narzędzia pomagające w znalezieniu stron, na których znajdują się te same treści, a zatem pomagające w wyłapaniu naruszeń praw autorskich;
- Xenu – program sprawdzający m.in. niedziałające linki na stronie;
- Open Site Explorer i Domain-pop.com – pokazują dane na temat backlinków, w przypadku OSE także z możliwością sprawdzenia linków z przekierowaniem 301 oraz linków zawierających atrybut nofollow, oraz z wyszczególnieniem anchor tekstów i wiele innych danych niezbędnych do analizy backlinków;
- Google – no cóż.. nie można zapomnieć o najważniejszym, czyli Google 🙂 do dokładnej analizy tego, jak prezentują się wyniki wyszukiwania w obrębie sprawdzanej strony.
Narzędzi tego typu jest znacznie więcej, jednak te wymienione przeze mnie są moimi ulubionymi, z których najczęściej korzystam. Jeśli macie jakieś propozycje, zapraszam do zostawiania komentarzy.
Przydadzą Wam się także następujące materiały: