Kilka dni temu na swoim FanPage zadałam pytanie o to, co kręci w SEO osoby obserwujące mój profil. Czas więc na to, abym sama odpowiedziała na to pytanie 😉 Najpierw jednak pokażę najciekawsze wypowiedzi innych.
A co mnie kręci?
- brak monotonii w pracy – Google dba o to, aby seowcy mieli wysoki poziom adrenalinki, w szczególności teraz, kiedy jesteśmy w trakcie Pandy (chociaż być może już skończyła rozrabiać w SERPach) i oczekując na Pingwina (który z kolei już może mieszać w wynikach). Fakt, zdarzają się okresy, w których chce się powiedzieć „dobra Google, przystopuj trochę i daj chwilę odetchnąć”, ale kiedy już się przez nie przebrnie, idzie się dalej do przodu;
- ciągły rozwój – dawniej większość skupiała się na samym pozycjonowaniu i mało mówiło się o innych powiązanych z nim usługach. Teraz praktycznie każdy seowiec ma w swojej ofercie konsultacje, audyty SEO, pojedyncze osoby (ich ilość również się z czasem zwiększyła) specjalizują się również w pomocy przy filtrach od Google, niektóre firmy rozszerzają swoją ofertę o SEO copywriting. Do tego dochodzą drobne usługi związane ze sprzedażą linków, jednorazowych usług linkowania czy budową zaplecza – trochę tego jest. Jest też kilka większych firm, które od lat prowadzą szkolenia SEO (i wbrew opinii pojedynczych osób, w ostatnim czasie wcale nie ma wysypu szkoleń, bo od lat siedzą w nich praktycznie te same osoby czy firmy… no chyba że mówimy o tych mniej popularnych, o których raczej nie pisze się na forach, ale które po cichutku i tak zdobywają zainteresowane osoby). Sama miałam okazję wykonywać wiele z tych usług i każda daje mi możliwość rozwijania się – w największym stopniu podczas kompleksowej usługi pozycjonowania, ale także przy konsultacjach, podczas których miałam okazję spotkać się z zupełnie nowymi problemami. To właśnie ten ciągły rozwój nie pozwala na to, aby SEO stało się nudne 😉
- satysfakcja z przechytrzenia Google – chyba każdy z nas przyzna, że (przynajmniej częściowa) kontrola nad SERPami podnosi nasze ego. Nie ma nic lepszego od patrzenia, jak strona, którą się zajmujemy, podbija topy 😉 a kiedy jeszcze pozycje wzrastają wystarczająco, aby wzrosty zauważyć także w ruchu (a to zawsze przekłada się również na konwersje), to nic więcej nie brakuje do tego, aby być zadowolonym ze swojej pracy;
- ciągłe odkrywanie nowości – a to jakiś nowy element okazuje się mieć wpływ na ranking, a to testy pokazują, że X czasu temu coś działało inaczej, niż obecnie. SEO polega na ciągłym odkrywaniu, chociaż czasem odkrycia te wynikają z nauki na własnych błędach.
Co tu więcej mówić – SEO uzależnia 🙂 Was na pewno też.