W dniu wczorajszym Bing ogłosił integrację z Facebookiem, która ma na celu dodanie w wynikach wyszukiwania informacji pochodzących z tego serwisu. Funkcja o nazwie „Instant Personalization” pozwoli na pobieranie danych o użytkownikach FB, w tym m.in. informacje o tym, co „zalajkowali”. W rezultacie, szukając np. sklepu czy restauracji, wśród wyników zobaczymy także te miejsca, które są lubiane przez naszych znajomych.
Jak informuje Sprawny Marketing w artykule Facebookowe „lajki” w algorytmie Binga! Nie zrobił Google, robi Microsoft:
W przyszłości algorytm będzie próbował sam ocenić „eksperckość” danego znajomego, sprawdzając, czy „meldował” się (np. na Foursquare) w rekomendowanym przez siebie barze, czy został otagowany na zrobionych tam zdjęciach. Wyświetlane mogą być także rekomendacje „ekspertów” nieznajomych, o ile ich rekomendacje mają charakter publiczny.
Wdrożenie omawianej funkcjonalności ułatwi także wyszukiwanie ludzi, w przypadku której algorytm będzie brał pod uwagę m.in. odległość w tzw. sieci społeczność. Oznacza to, że w pierwszej kolejności wyświetleni zostaną nasi znajomi, a dopiero później Ci, których znają znajomi naszych znajomych.