Jak łatwo oszukać Search Console

Jedną z zakładek Search Console, z której możemy wyciągnąć ciekawe dane, jest Ruch związany z wyszukiwaniem -> Analityka wyszukiwania. Naszym oczom ukazują się ładne statystyki nie tylko kliknięć, ale także wyświetleń naszej strony dla fraz, dla których chociaż raz strona się wyświetliła.

Dane z Search Console

Jest jednak pewna kwestia, o której należy pamiętać sprawdzając dane z różnych narzędzi tego typu – dane nie odzwierciedlają wyłącznie ruchu generowanego przez internautów, ale uwzględniają także automatyczne odpytania. To właśnie dlatego wiele osób odradza ufanie w 100% tego typu danym.

W ramach drobnego testu, aby lepiej zobrazować problem, uruchomiłam monitorowanie dość nietypowych fraz, których nikt raczej nie będzie wyszukiwał, ale dla których wyświetli się mój blog. To frazy typu: hej Lexy, teściki Lexy. Odpytania o nie odbywały się z poziomu softu raz dziennie, ale osobno dla wyników z komputerów i osobno dla urządzeń mobilnych. Widać to doskonale po wynikach w Search Console.

W pierwszej kolejności pokażę statystyki wyświetleń i kliknięć dla frazy „hej Lexy” łącznie ze wszystkich urządzeń. Są to dane z okresu ostatniego miesiąca:

Dane ze wszystkich urządzeńJest 56  wyświetleń, pół na pół z komputerów i z urządzeń mobilnych, co potwierdza kolejny screen:

Dane dla urządzeń mobilnychDane z komputerów wyglądają identycznie właśnie ze względu na to, że każdego dnia jedno odpytanie dotyczyło standardowych wyników, a drugie – wyników na urządzeniach mobilnych. Z tabletu nie było ani jednego wyświetlenia. Kliknięć oczywiście nie ma, co tym bardziej potwierdza brak tego typu wyszukiwań dokonanych przez zwykłych użytkowników. Identyczne dane były dla pozostałych fraz, które w ten sposób sprawdzałam.

A teraz wyobraźcie sobie, że interesują Was dane na temat fraz, które faktycznie są wyszukiwane, na które pozycjonuje się wielu konkurentów, którzy również monitorują swoje pozycje na te frazy. Wyobraźcie sobie, w jak dużym stopniu taka sztuczna aktywność może wpływać na statystyki wyświetleń, zmniejszając tym samym CTR – jeśli pozycja jest wysoka, a wyświetleń jest sporo, ale wiele z nich leci z automatu, nie będziemy mieli wiarygodnej informacji o CTR naszego wyniku.

Wiem, że wpisem ten nie zawiera rewolucyjnych informacji. Liczę jednak na to, że mniej doświadczonym osobom nawet takie szczątkowe dane pokażą, aby analizując dane z różnego rodzaju narzędzi podejść do nich z pewnym dystansem.

KATEGORIE: Narzędzia SEO
Comments (18)

Zawsze się zastanawiałem jaki % ruchu w gwt dla małego klienta generuje on sam przez samodzielne sprawdzanie pozycji

Dlatego nawet miejsce na pierwszej pozycji nie daje nawet 50% ruchu. Im większa konkurencja tym wydaje się więcej do zdobycia. Tym więcej powietrza zamiast tortu do podzielenia.

Pełna zgoda. Niemniej panel dalej daje odpowiedzi na sporo pytań istotnych z punktu widzenia optymalizacji 🙂 daje także pogląd na skuteczność zmian przy porównywaniu wyników w poszczególnych okresach (np. miesiąc po przeprojektowaniu architektury informacji). Chociaż samo CTR może nie być obiektywną daną, to jego zmiana w odniesieniu do fraz, pod które poszła optymalizacja już daje jakies podstawy do wnioskowania. To samo się tyczy zmian CTR przy zachowaniu pozycji (np. przy zmianie snippetow lub opisów). Niemniej na pewno warto pamiętać, że GSC to nie alfa i omega i wyniki mogą być nieobiektywne.

Jasna sprawa z tymi „nie do końca prawdziwymi” zapytaniami w gsc 😉 jednak pamiętajmy, że tych zapytań jest dużo więcej, niż przeciętna osoba może faktycznie sprawdzić 🙂

Analogiczna sytuacja ma miejsce w analytics ze spamowym ruchem z podejrzanych domen.

„Niemniej panel dalej daje odpowiedzi na sporo pytań istotnych z punktu widzenia optymalizacji”
Pewnie, że daje. Nie mówię, żeby w ogóle z tych danych nie korzystać, ale zdarza się, że klienci wybierają sobie do pozycjonowania frazy o wyjątkowo małej popularności. W takiej sytuacji jest duże ryzyko, że nawet połowa to nabijane statystyki.

Dodatkowo, 1 pozycja z wyników organicznych nie musi dawać nawet 90% ruchu, więc jeśli narzędzie pokazuje popularność frazy na poziomie ok. 300 miesięcznie, czyli 10 dziennie, może się okazać, że 1. pozycja da dosłownie 1-2 wejścia dziennie.

Wszystkie tego typu dane są podatne na manipulację, mnie najbardziej wkurza Google Analytics i spamowanie referali. Niby Google zna problem i pracują dan tym, ale na chwilę obecną jedyne słuszne rozwiązanie to dodawanie domen do listy wykluczeń.

Ja troszkę siedziałem nad analizą ruchu wokół fotografii ślubnej. Porównywałem wyświetlenia i klikalność. Wyszło mi, że 10% to realne wyszukiwania użytkowników, a cała reszta to sprawdzarki itp. Także gdy fraza ma 850 wyświetleń miesięcznie, to nie zdarza się by wejść było więcej niż 100. Ale to w mojej branży takie rzeczy… nie wiem jak w innych.

Google chyba nie próbuje walczyć z robotami, to samo się dzieje w wynikach Google Analytics. Złośliwe wykorzystanie tej wiedzy może wpłynać na błędny wybór promowanych fraz ;0 dlatego zawsze warto korzystać z kilku narzędzi.

A jeszcze jedno dodam pytanie (można przypiąć to pytanie do mojej poprzedniego posta) jak już jesteśmy przy Search Console, też macie tak duże rozbieżności w średniej miesięcznej pozycji w stosunku do rzeczywistej pozycji strony?

Jak ostatnio sprawdzałam, to wszystko się zgadzało. Ale to było wtedy, kiedy jeszcze w Search Console była opcja filtrowania wyników po miejscowości i wtedy było ładnie widać, w jakich lokalizacjach było największe zainteresowanie daną frazą, co oczywiście zgadzało się z pozycjami sprawdzanymi w SeoStation z wymuszeniem lokalizacji.

Teraz można sprawdzać tylko globalne ustawienia, więc trzeba byłoby zrobić porównanie wybierając w monitorze domyślne ustawienia zamiast jednej lokalizacji.

Czyli wychodzi na to, że ilość zapytań będzie zaburzona wykładniczo względem ich popularności. Zatem najbardziej dokładne dane otrzymamy dla fraz z długiego ogona, które nie są tak intensywnie monitorowane jak popularne. Jednak monitorując takie frazy dostaniemy coś na kształt kota Schroedingera – jeśli monitorujemy długi ogon, zapytania są, jeśli nie monitorujemy zapytań nie ma 😉
Swoją drogą, ciekawe czy ktoś zestawiał dane odnośnie wyszukań z Search Console z danymi z Google AdWords i Google Trends – różnice mogą wynikać albo z typowych zaokrągleń, albo z wyeliminowania założonego wolumenu automatycznego ruchu.

Bardzo fajnie opisane jest ten „patent” natomiast w przypadku stron, które są „pod naszą opieką” obserwujemy rosnącą liczbę odwiedzin botów, co dane wygenerowane za pomocą opisanej metody może poważnie zaburzać, co należy mieć na względzie.

Prócz zaburzeń wszelakich omówionych wyżej, Google potrafi jeszcze zaburzyć dodatkowo. Np wyświetlając w SC dane tylko do 24 lutego i przez tydzień brak poprawnych wyników…

Inna historia. Po zmianie protokołu na https i dodaniu domeny przeprocesowanie danych zgodnie z komunikatem Google, który wyświetla w SC, ma się odbyć w 24 godziny. Po 48 piszę do nich i już po 72 jest efekt jakiś. Brawo!!

No, ale przecież czas oczekiwania jest bezpłatny, więc o co chodzi? 😉

Search Console pokazuje to co się dzieje w rzeczywistości. Jedyne co by mogli zrobić to rozróżnić ruch automatyczny od prawdziwego – wygląda na to że tego nie potrafią :).

Trafiłem na ten artykuł bo interesuje mnie coś innego: czy jest jakieś narzędzie które umożliwia wyciągnięcie i zapisanie listy zapytań (głównie kliknięcia) z danego dnia wraz z ze stronami które się wyświetlały?

Jak podacie mi czym można to zrobić dla danego dnia, powiem Wam po co mi to i jakie wartościowe informacje tam są :).
kontakt do mnie: intercomax.com@gmail.com

Jak mam rozumieć zapytania "w cudzysłowie" które pojawiają się w analityce wyszukiwania w Search Console?
Dlaczego dla większości takich zapytań tak na prawdę nie ma strony w wynikach wyszukiwania, a Search Console pokazuje, że są, podając nawet pozycje.

Trochę się w tym już pogubiłem. Wyświetlenia liczone są w momencie kiedy ktoś zobaczy Twoja stronę internetową czy dopiero jak wpisze I ty się gdzieś tam pojawiasz?

Mam takiw pytanie odnośnie narzędzi dla web mastera, a mianowicie dlaczego w sekcji skuteczność, niektóre frazy pojawiają się w cudzysłowie? Pomimo, że nie używam cudzysłowów w treści strony przy żadnych frazach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Copyright 2005-2023 SEO blog Lexy. All Right Reserved.