Dzisiaj postanowiłam poruszyć temat linków, skupiając się na porównaniu tych wyglądających na naturalne/zamieszczone bezinteresownie (w skrócie będę je nazywać naturalnymi), oraz tych, w przypadku których na pierwszy rzut oka widać, że zostały wstawione w celach pozycjonowania (w skrócie będę używać określenia: linki nienaturalne). Ocena będzie subiektywna, zależna od tego, jak ja widzę dany link.
- Fora – linki z treści postów
- Fora – linki ze stopek
- Artykuły – linki w treści
- Blogi – linki z treści komentarzy
- Katalogi stron – linki z tytułów i dodatkowe linki z opisów stron
- Kilka istotnych informacji
- Podsumowanie
Fora – linki z treści postów
Zacznę od tematu linkowania z forów, ponieważ uważam je za główne źródło linków, które jest wykorzystywane w nieprawidłowy, wręcz nachalny sposób. Chodzi przede wszystkim o linkowanie z treści postów.
Porównajmy następujące przykłady:
Pierwszy z linków wygląda na zamieszczony bezinteresownie, chociaż trzeba byłoby znać kontekst rozmowy i przeanalizować inne posty danej osoby, aby stwierdzić, czy nie jest to próba szemrania. Patrząc jednak wyłącznie z punktu widzenia SEO, taki link nie budzi moich zastrzeżeń, ponieważ spełnia naraz kilka warunków: nie jest opatrzony SEO anchorem, prowadzi do podstrony z opisywanym produktem, a przede wszystkim pasuje do rozmowy i zachęca do kliknięcia.
Drugi link jest wstawiony w sposób nachalny i podejrzewam, że niewiele osób uzna je za zamieszczony przez osobę niezwiązaną z podlinkowanym sklepem. Ten link aż krzyczy: „Jestem linkiem pozycjonującym!” – został on opatrzony anchorem w postaci konkurencyjnej frazy, a w samej treści posta nie ma nawet wzmianki na temat tego sklepu. Zdarzają się jeszcze gorsze wpadki, kiedy to osoba realizująca kampanię udaje, że szuka np. dentysty i w treści posta w stylu „Złamał mi się ząb i pilnie potrzebny jest mi dentysta w Łodzi” podlinkowuje słowo „dentysta” albo „dentysta w Łodzi„. To wręcz próba robienia idiotów (wybaczcie, ale inaczej nie da się tego nazwać) z użytkowników forum – bo na pewno nie zorientują się, że to zwykła ściema.
Nie twierdzę, że samo użycie SEO anchora jest tu decydujące, aczkolwiek przeciętni użytkownicy forów rzadko kiedy zamieszczają linki w ten sposób. Jeśli już, to są to anchory w postaci nazw serwisów (zamiast pełnych adresów), ewentualnie pełne nazwy podlinkowanych artykułów.
Inne przykłady linków z treści postów, które wyglądają na naturalne:
W drugim przypadku każdy z linków prowadzi do innej strony, przy czym pierwszy kieruje do strony głównej, a 2 kolejne do podstron ze wspomnianymi produktami. Moim zdaniem to dobry przykład na to, jak postarać się „przemycić” odpowiedni anchor tak, aby link wyglądał w miarę naturalnie. Jednak tu zdania mogą być bardzo podzielone. Z drugiej strony, niektóre fora mają zainstalowane dodatki, które automatycznie pobierają do anchora tytuł podlinkowanej strony, więc równie dobrze to mógł być efekt działania takiego dodatku.
Fora – linki ze stopek
W tym przypadku chodzi z kolei o linki ze stopek. Tutaj rozróżnienie linka naturalnego i nienaturalnego jest moim zdaniem nieco trudniejsze głównie ze względu na to, że stopki zawsze wykorzystywało się do reklamy swoich stron i często używa się w nich nazw serwisów będących często zgodnych z pozycjonowanymi frazami.
Poniżej znajdują się przykłady:
Link na pierwszym screenie: nie widzę najmniejszego powodu do tego, aby się do niego przyczepić. Link w pełni naturalny i widać, że wstawiony przez osobę, która w ogóle nie zastanawiała się nad użytym anchorem w kontekście SEO.
Link na drugim screenie: tu sprawa jest jasna. Mimo że użytkownik forum starał się opatrzyć linki dodatkowymi krótkimi opisami, to to nie wystarczy, aby linki z SEO anchorami mogły sprawiać wrażenie zamieszczonych w celach reklamowych, a nie SEO. Doskonale widać, że linki są zoptymalizowane pod kątem pozycjonowanych fraz.
Przykłady innych linków naturalnych ze stopek na forach:
Drugi z linków kieruje do profilu na imageshack.us i wygląda na typowy link reklamowy. Pierwszy – tym bardziej 🙂
Artykuły – linki w treści
Bardzo często padają pytania o to, jak powinny wyglądać linki w treści artykułów, aby Google nie miało co do nich zastrzeżeń. Fakt, nie jest łatwo użyć w takich linkach anchorów w identycznej postaci, jak pozycjonowane frazy – w szczególności jeśli są to frazy typu „mieszkania Warszawa” – dlatego trzeba dobrze przemyśleć, jak podejść do takich linków.
Pierwszy przykład: standardowy sposób na podanie linka do źródła, aczkolwiek anchorem mogłaby być nazwa serwisu, lub tytuł raportu.
Link w drugim przykładzie: co prawda anchor nie jest najgorszy ze względu na to, że jest częściowo brandowy i nie jest wyrwany z kontekstu, ale jednak uwzględnienie w nim słowa „cena” jasno wskazuje na to, że pozycjonowana jest dokładnie taka fraza jak w linku. W podobny sposób niektórzy próbują linkować frazy regionalne, np. „(…) mieszkania. Warszawa jest (…)” robiąc link z frazy „mieszkania. Warszawa” – przyznam, że X lat temu sama kombinowałam w podobny sposób, ale mniejsza z tym 😉
Inne przykłady linków wyglądających naturalnie:
Blogi – linki z treści komentarzy
Był temat linków z artykułów, więc czas na omówienie linków z komentarzy do nich.
Komentarze na blogach, w przeciwieństwie do postów na forach, są zazwyczaj moderowane. Tym samym próby przemycenia w nich anchorów zazwyczaj kończą się na przeniesieniu komentarza do spamu. To jednak nie znaczy, że blogi są wolne od spamu.
Przejdźmy do przykładów:
Większość osób ogranicza się do wykorzystania pola „Strona www” do zamieszczenia linka i zazwyczaj kieruje on do strony głównej lub podstrony z blogiem i tak jest w pierwszym z przykładów. Dopóki w podpisie widnieje imię (lub imię i nazwisko) bądź nick, nie ma w tym nic podejrzanego. Istotne jest również, aby komentarz nie był jedynie krótkim i nic nie wnoszącym do dyskusji zdaniem. W tym przypadku widać chęć podzielenia się swoimi spostrzeżeniami, a nie jedynie chęć zarobienia linka.
Drugi przykład jest przeciwieństwem pierwszego przede wszystkim ze względu na to, że to komentarz na angielskim blogu z linkiem do wpisu w języku polskim – sami, jako blogerzy, często mamy problem z angielskim spamem na naszych blogach. Jeśli do tego dojdzie skala, na jaką linki są wstawiane bez większego merytorycznego przekazu, byleby przemycić link do swojej strony, to nawet brak SEO anchora nie zabezpieczy linkowanej w ten sposób strony przed filtrem.
Katalogi stron – linki z tytułów i dodatkowe linki z opisów stron
W tym przypadku duże znaczenie ma jakość i przeznaczenie katalogu. Wpis w katalogu takim jak onet.pl, wp.pl, a nawet w dowolnym SEO katalogu może wyglądać identycznie i mieć anchor w postaci słowa kluczowe. Jednak wpis na Onecie zawsze będzie wiązał się z dodatkowymi korzyściami w postaci przekierowania użytkowników (w końcu katalog jest tylko częścią portalu, i to jeszcze bardzo popularnego), a wpis w SEO katalogu ma wyłącznie jeden cel i tym samym anchor nie będzie tu decydujący. Poza tym, SEO katalogi zazwyczaj nie są częścią większych serwisów, gdzie mogłyby być tylko dodatkiem, co szybko obniża ich wartość.
Kolejnym problemem jest ryzykowna opcja wstawienia dodatkowych linków w treści wpisów na niektórych skryptach SEO katalogów, gdzie zazwyczaj są one wykorzystywane do podlinkowania kolejnych pozycjonowanych fraz. Głupio się przyznać, ale zdarzało mi się korzystać z tej możliwości w nieznacznym stopniu, na szczęście na długo przed pierwszą falą filtrów za nienaturalne linki – wtedy to pomagałam klientom przy wyjściu z filtrów m.in. za tego typu linki.
Poniżej znajdują się przykłady:
Jak już wspomniałam, w przypadku wpisów w katalogach bardziej istotna od sposobu prezentacji linków będzie jakość katalogu.
Kilka istotnych informacji
Warto wspomnieć, że nie można zwalać całej winy za nieodpowiednie linkowanie na osoby, którym zleca się takie działania. Piszę o tym, ponieważ niektórzy wychodzą z założenia, że to wykonawca zawinił, jeśli np. linki na forach są wstawiane w taki sposób, jaki opisałam w przykładzie z szukaniem dentysty. Sama współpracowałam już z kilkudziesięcioma osobami zajmującymi się linkowaniem z forów i dosłownie raz spotkałam się z sytuacją, w której mimo braku zaleceń dotyczących używania SEO anchorów, dziewczyna próbowała tworzyć sztucznie wyglądające linki. Wystarczyło jednak zwrócić uwagę, aby problem się nie powtórzył. Mówiąc wprost – z nielicznymi wyjątkami, tylko od nas zależy sposób linkowania realizowany przez wykonawcę. Jeśli na stronę nakładany jest filtr za linki EMA, to znaczy, że osoba odpowiedzialna za SEO danej strony sama narzuciła takie zasady. Z drugiej strony, wykonawca powinien mieć na tyle dużo oleju w głowie, aby nie godzić się na realizację takiego zlecenia. Dotyczy to oczywiście linków z różnych źródeł, aczkolwiek pisząc to mam na myśli głównie kampanie na forach, ponieważ to z nimi mam największą styczność.
Kolejna sprawa, o której należy pamiętać zawsze, niezależnie od sposobu wstawiania linków, to zróżnicowanie ich źródeł. Skupianie się tylko na linkach z forów lub katalogów albo artykułów to proszenie się o problemy.
Podsumowanie
To tylko kilka przykładów na to, po jakich linkach od razu widać, jaki był ich cel. Mam nadzieję, że pomogą one niektórym osobom w ustaleniu sposobu zamieszczenia linków tak, aby zmniejszyć ryzyko uznania ich za nienaturalne.